Most na wyspÄ™ Krk
-
Marek i MonikaSłuchajcie, właśnie jesteśmy na wakacjach na wyspie Krk w miejscowości Baśka. Jak wiadomo Krk jest wyspą na którą dostać można się samochodem - mostem płatnym. Jednak właśnie są jakieś problemy z terminalami płatniczymi, więc trzeba mieć przy sobie 35 Kun (HRK), ewentualnie Euro, ewentualnie ostatecznie dolary. Ja niestety miałem tylko karty płatnicze i płatności dokonać się nie udało :(
10 lipca 2013
Po tym jak spowodowałem spory korek, musiałem zawrócić i wypłacić pieniądze w bankomacie na pobliskiej stacji benzynowej.
Więc jadąc do Chorwacji weźcie jednak że sobą jakieś rezerwowe euro w gotówce w razie czego, bo wiadomo zaraz po przyjeździe nie w głowie nam zatrzymywać się w poszukiwaniu kantora wymiany walut.
A tak ogólnie to ciepło jest jak zawsze, na pogodę narzekać nie można. Po wejściu do Unii w sumie żadnych zmian nie widać, dalej korkuje się na granicy, dalej sprawdzają dokumenty na wjeździe do Chorwacji. zmieniły się tylko ceny. W porównaniu do poprzedniego roku wszystko podrożało średnio minimum o 10% czasami drożej jest nawet o 15%, na szczęście paliwo w Chorwacji jako tako nie drożeje. 1 litr benzyny bezołowiowej kosztuje 10,7 kuny, czyli jakieś 5,80 zł to na szczęście niewiele drożej niż u nas w kraju.
pozdrawiamy -
IzaA ile kosztuje wjazd mostem na wyspę Krk? Czy są duże kolejki tak jak przed promami? czy bardziej opłaca się dostać na wyspę promem?
11 lipca 2013 -
TomekSprawa wygląda następująco. Wjazd na wyspę mostem łączącym Krk że stałym lądem jest tani szybki i bezproblemowy. Kosztuje 35 kun (około 15-20 zł) za obie strony, tzn pobierana jest odrazu opłata wyjazdowa dzięki czemu nie trzeba stać w kolejce opuszczając wyspę. Jeśli chodzi o kolejki przy kasach, to nie ma tragedi, czasem ustawi się 2 max 3 samochody, ale nie trwa to długo.
11 lipca 2013
Na wyspę promem się już chyba dostać nie można, kiedyś była przeprawa promowa na wyspy Rab i Cres ale chyba już nie ma, bo zainteresowanie było niewielkie - niech ktoś potwierdzi bo nie korzystałem z promu w przypadku Krk.
Wartę zauważenia jest jednak to że po obu stronach mostu są duże parkingi, zawsze zastanawiałem się po co. i ostatnio się przekonałem. Czasem bywa że wieje ogromny wiatr Zjawisko to nazywa się Bora. Wtedy to służba obsługi mostu kieruje wszystkie większe auta, campery, autokary a zwłaszcza auta z przyczepami na parking. Wiatr wieje z tak ogromną siłą, że większy samochód by chyba przewróciło. Osobiście jechałem autem osobowym z boksem dachowym, to miałem wrażenie że mi go zerwie. Warto o tym wiedzieć jadąc na Krk większym autem, że czasem może zdarzyć się kilkugodzina nieplanowana przerwa. -
TadeuszDlatego jest prostą ważna zasada żeby zawsze ale to zawsze mieć że sobą jakąś wymienialna walutę (euro lub dolary). Co by było jeśli np. po zatankowaniu samochodu okazało by się że terminal nie działa, bank zrobił przerwę czy coś inego. lepiej mieć że sobą gotówkę na awaryjne sytuację
11 lipca 2013 -
KarolinaW roku 2012 opuszczając wyspę Krk mieliśmy też taki przypadek że ze względu na silny wiejący wiatr nie wpuszczono nas na most i musieliśmy czekać na parkingu przed mostem przez 3 godziny. Ale jak już wiatr osłabł i można było w końcu jechać zrozumieliśmy dlaczego nas nie wpuszczono. Ten "słabszy już" wiatr podnosił i przechylał naszą przyczepę campingową tak że koło z jednej strony odrywało się od asfaltu !!! Aż strach pomyśleć co by było gdybyśmy wjechali na most podczas mocniejszego wiatru !
15 sierpnia 2013 -
WaldekWjazd na wyspę przebiega szybko i sprawnie o ile nie trafi się na załamie pogody - głównie tak jak pisali moi poprzednicy wiatr. Podmuchy wiatru widocznie kiedyś musiały przewrócić albo porwać przyczepę campingową i teraz albo dyrekcja mostu dmucha na zimne, albo doświadczeni sytuacją nie ryzykują. Mimo że przed wjazdem na most są odpowiednie place parkingowe, to jednak w pełni sezonu tworzą się spore korki. Na most nie wpuszczają wtedy żadnych pojazdów ciągnących przyczepy oraz autokary i ciężarówki również nie są wpuszczane.
Miałem kiedyś okazję opuszczać wyspę właśnie w trakcie porywistych wiatrów (to właśnie był powód przedwczesnego opuszczenia wyspy) i powiem wam że jadąc osobówką z boxem na dachu miałem pietra że albo zerwie mi bagażnik z dachu, albo konstrukcja dachu nie wytrzyma. Auto ciężko było utrzymać na pasie, aż strach pomyśleć co mogło by się stać z leką przyczepą campingową.
Sam most jest piękny - sami oceńcie na zdjęciu jakie udało mi się zrobić w czasie wjazdu na Krk. Jednak gdy już się jest na moście, niewiele wtedy widać. Nie ma możliwości zatrzymania się na moście żeby cyknać fotkę czy coś. Więc most oglądajcie przed lub po jego przekroczeniu :)
pozdrawiamMost na wyspÄ™ Krk