Przekraczanie granicy nieprzerejestrowanym autem na obcych numerach rejestracyjn
-
WaldekHej,
4 sierpnia 2016
Planujemy wyjazd na wakacje właśnie do Chorwacji nad Adriatyk i tak wyszło że w ostatniej chwili zmieniliśmy samochód na nowszy. Problem w tym że auto kupione poza Polską, jest aktualnie na obcych francuskich numerach rejestracyjnych.
Samochód nie jest na mnie zarejestrowany i nie zdążę go zarejestrować przed wyjazdem. W Polsce mam na to 30 dni, a jak się sprawy mają z przekraczaniem granicy? Wiadomo że przez Niemcy, Austrię i Słowenię nikt mnie o to nie będzie zatrzymywał a czego spodziewać się na granicy z Chorwacją?
Czy wpuszczą mnie do Chorwacji nie swoim autem, tzn w dowodzie rejestracyjnym jest jakiś właściciel, ale nie jestem nim ja. Jak się do tego ustosunkować? Mówić że kupiłem to auto okazując ewentualnie dowód zakupu? czy lepiej nie mówić że auto jest moje - kupione tylko mówić że pożyczone?
Czy jeśli aby przekroczyć granice potrzebuje jakieś upoważnienie właściciela z dowodu? Taka informację uzyskałem na forum PZM. Ale przecież nie jestem w stanie takiego upoważnienia otrzymać.
Co zrobić w takiej sytuacji? -
WaldekRaczej nie będzie z tym żadnego problemu. Ważne by mieć wykupione i aktualne obowiązkowe ubezpieczenie OC. Z tym różnie bywa. Poprzedni właściciel mógł wypowiedzieć umowę i odzyskać niewykorzystaną cześć składki więc polisa choć wydaje się aktualna może już nie działać.
5 sierpnia 2016
Ja bym kupił ubezpieczenie OC nawet jeśli jeszcze numer rejestracyjny jest z poza polski - ubezpieczenie można kupić na numer VIN auta więc nie będzie z tym żadnego problemu. Później wystarczy do ubezpieczyciela zgłosić nowy numer rejestracyjny i już.
Osobiście sami przekraczaliśmy granicę Chorwacji nie swoim samochodem, tzn nie kupionym ale pożyczonym i tez w dowodzie był kto inny a za kółkiem kto inny i nie było z tym żadnego problemu.
Ważne tak jak mówiłem. By wszystko inne było w porządku, ważne ubezpieczenie OC, ważny przegląd techniczny, by auto było sprawne, by nie było przeładowane itp.. -
MirekNie powinno być żadnych problemów. Inaczej co mieli by zrobić wszyscy właściciele samochodów kupionych w towarzystwach Leasingowych?
5 sierpnia 2016
Przecież każde auto wzięte w leasing ma w dowodzie wpisane jako właściciel Towarzystwo Leasingowe, i nikomu to nigdy nie przeszkadzało...
OC, ważny przegląd, stan techniczny bez zarzutów (silnik, spalanie, ogumienie), załadunek... czyli wszystko co w aucie powinno być na miejscu ;)
A jeśli faktycznie się boisz, weź ze sobą kserokopie dokumentu zakupu (umowę lub fakturę zakupu samochodu) ale nie sądzę by była potrzebna. -
TomekByliśmy autem kupionym w Polsce ale od importera który kupił go na aukcji w Czechach a auto generalnie jest na francuzkich tablicach rejesracyjnych i powiem wam że nie było żadngo problemu. Być może dlatgo że nikt nas nie zatrzymał i nigdzie nic nie sprawdzali :)
20 sierpnia 2016