Zauważyliście jak wszystko w Chorwacji podrożało?
-
TomekOd wielu lat wakacje z rodziną spędzamy w Chorwacji, bo jest tam pięknie, bo zawsze pogoda była niemal jak na zamówienie, bo wreszcie koszty pobytu wydawały się bardzo podobne do kosztów podobnej długości wyjazdu nad Polskie morze. Relatywnie wydanie 3-4 tyś zł na wyżywienie nad Bałtykiem odpowiadało takiemu samemu wyżywieniu w Chorwacji zakładając że sami kupujemy produkty w sklepach i przyżądzamy je na campingu.
6 sierpnia 2014
Jednak w tym roku szczególnie zauważalna moim zdaniem była podwyżka produktów w sklepach spożywczych. Owszem tak jak u nas tak w Chorwacji co roku ceny wzrastały, ale w tym roku to już masakra. W przeliczeniu, przyjmując że 1 chorwacka Kuna to 0.57 zł to chleb wychodzi prawie 6 zł, jajka ponad 1 zł za szt, mleko 4 zł/ litr, masło 125g prawie 10zł, szynka, ser żółty tu już powyżej 15zł za najmniejsze opakowanie. Mięso na grila najtaniej wychodziła paczka mielonego bo 600g kosztuje około 28kn, czyli 15-18 zł, za filet z piersi kurczaka zapłacić trzeba 60kn, czyli ponad 30zł.
O ile ceny paliw są można powiedzieć porównywalne, bo za litr bezołowiowej w Chorwacji zapłacić trzeba 11kn to jest około 6 zł to ceny żywności strasznie poszły w górę. Ciekaw jestem waszych odczuć i spostrzeżeń z tegorocznego urlopu w Chorwacji? Myślicie że tak rosnące ceny są efektem wstąpienia Chorwacji do Unii Europejskiej? -
AdamFaktem jest że ceny w Chorwacji rosną tak samo jak u nas rosną, żywność drożeje i to jest normalne ale dlaczego nagle stało się to zauważalne? Bo widocznie zarobki w Chorwacji wzrosły w tym samym okresie bardziej niż w Polsce. Tu bym poszukiwał przyczyn. Jeśli zarabiasz co roku odpowiednio więcej, to wzrastające ceny nie są tak dotkliwe. problemem jest więc to że zarobki w Polsce są najgorsze w całej UE. Bo skoro Chorwatów stać żeby kupować jajka po 10zł czy mleko po 4zł, to znaczy że lepiej zarabiają od nas.
6 sierpnia 2014 -
KarolChorwacja ma ten problem że jest strasznie podzielona, oprócz bogatego wybrzeża i stolicy to generalnie jest bieda większa niż u nas. To chyba największe zadania dla Unii Europejskiej i funduszy wyrównywania poziomów bo tam gdzie nie ma turystyki tam nie ma pieniędzy. A ceny rosną tak samo jak w całej UE.
6 sierpnia 2014 -
JolaNiestety na tym polega Unia Europejska że standardyzuje się ceny produktów gdyż pochodzą one od tych samych producentów, brak ceł itp. otwiera granice i handel. Niestety UE nie reguluje wysokości zarobków a to jest największy problem. Potem taki niemiec czy francuz jedzie na wakacje do Chorwacji i śmieje się z tamtejszych cen.
6 sierpnia 2014 -
TomekTo przecież było do przewidzenia że po wejściu Chorwacji do Unii Europejskiej wszystko stopniowo będzie drożało, choć to złe określenie, bardziej odpowiednie było by tu zrównanie cen i kosztów (niestety niekoniecznie zarobków). Ceny w Chorwacji będą co roku stopniowo rosły do osiągnięcia pułapu tych z Niemiec, Holandi i Austri - bo turystów z tych właśnie krajów każdego roku jest najwięcej. W interesie Chorwacji jest więc w łatwy i tani sposób pozyckiwać duże ilości Europejskiej waluty. Jak ceny osiągną pułap tych z lazurowego wybrzeża czy Hiszpani to przestaną rosnąć. Kto nie był jeszcze nad Adriatykiem niech czym prędzej to nadrobi bo taniej nie będzie. a kto już był, zamiast nażekać na ceny produktów niech jedzie w inne, bardziej egzotyczne kierunki jak Albania, Czarnogóra. tam jest jeszcze względnie tanio dla europejczyka z nad Bałtyku :)
7 sierpnia 2014