Przebieg konfliktu na Bałkanach

Dotychczas mieszkańcy poszczególnych republik spokojnie się przemieszczali, pobierali między sobą i rodziły się dzieci, którym w rubryce narodowość wpisywano - jugosłowiańska. Teraz sąsiad miał stanąć przeciw sąsiadowi, mąż przeciw żonie. Wielu młodych ludzi nie chciało walczyć, coraz częściej zdarzały się dezercję.

W ciągu trzech miesięcy od 25 czerwca, jedna czwarta Chorwacji znalazła się pod kontrolą serbskiej milicji i armii federalnej. Po 13 lipca, kiedy jugosłowiańskie samoloty wojskowe zaatakowały chorwackie wioski w pobliżu Vukovaru, armia otwarcie przystąpiła do wojny. We wrześniu rząd chorwacki zarządził blokadę 32 federalnych obiektów militarnych w republice, podnosząc tym morale i zdobywając bardzo potrzebny sprzęt wojskowy, w samym Varaźdinie zdobyto prawie 50 czołgów i 60 wozów bojowych. Armii federalnej pozwolono opuścić kraj dopiero po złożeniu broni. W odwecie jugosłowiańska marynarka zablokowała wybrzeże Adriatyku i przystąpiła do oblężenia strategicznie położonego nad Dunajem Vukovaru.

Długotrwałe ostrzeliwanie miast i wiosek przez armię federalną, wywołało panikę wśród mieszkańców. Setki tysięcy ludzi zostało zmuszonych do opuszczenia domów. Z samego Ilok nad Dunajem wypędzono 10 tysięcy Chorwatów. Bestialstwa, dokonywane przez oddziały serbskie i paramilitarne jednostki chorwackie, zostały szczegółowo udokumentowane przez grupę obserwatorów z Helsinek, zajmujących się przestrzeganiem praw człowieka. Na początku października 1991 r. armia federalna i milicja czarnogórska przesunęły się pod Dubrownik, protestując przeciwko blokadzie ich garnizonów w Chorwacji.

7 października pałac prezydencki w Zagrzebiu został ostrzelany przez jugosłowiańskie siły powietrzne które próbowały bez powodzenia dokonać zamachu na prezydenta Tudjmana. Ponieważ ataki nasiliły się i rozpoczęto oblężenie Dubrownika, Wspólnota Europejska zarządziła nałożenie sankcji karnych na Serbię i Czarnogórę. 19 listopada bohaterskie miasto Vukovar, po szturmie 600 czołgów i 30 000 żołnierzy i krwawym, trwającym trzy miesiące oblężeniu ostatecznie się poddało. W ciągu 3 miesięcy walk w Chorwacji zginęło 10 000 osób, setki tysięcy opuściło swoje miejsce zamieszkania, a wiele domów legło w gruzach.

14 tysięcy żołnierzy sił pokojowych ONZ (UN PROFOR) przybyło wtedy w rejony Chorwacji przejęte przez Serbów. Zawierane kilkunastokrotnie rozejmy na ogól były przestrzegane. Armia federalna otrzymała pozwolenie na wycofanie się z baz w głębi Chorwacji bez konieczności upokarzającego składania broni, dzięki czemu uniknięto wzrostu napięcia. W tym czasie Niemcy zaczęty wywierać silny nacisk na innych członków Wspólnoty Europejskiej, by jak najszybciej uznali niepodległość Słowenii i Chorwacji, chociaż w obu tych krajach nie zostały jeszcze zagwarantowane prawa mniejszości narodowych.

8 października 1991 r., po wygaśnięciu trzymiesięcznego moratorium, Chorwacja ogłosiła pełną niepodległość. W grudniu chorwacki parlament z opóźnieniem uchwalił wprowadzenie poprawek do konstytucji, gwarantujących prawa mniejszościom narodowym i przestrzeganie praw człowieka był to warunek uznania Chorwacji przez Wspólnotę Europejską. Stało się to faktem na początku 1992, w maju Chorwacja została uznana przez USA i przyjęta w poczet członków ONZ.

Pokojowy plan ONZ dotyczący Krajiny miał doprowadzić do rozbrojenia paramilitarnych formacji serbskich, repatriacji uchodźców i powrotu zajętych terenów do Chorwacji. Republika Serbska Krajina, proklamowana 19 grudnia 1991 r., nie została uznana przez inne państwa.

W styczniu 1993 r. armia chorwacka nagle rozpoczęła ofensywę w południowej Krajinie, zmuszając Serbów do odwrotu. Zdobyła z powrotem niektóre punkty strategiczne, jak zniszczony most Masienica, lotnisko Zemunik w pobliżu Zadaru i zaporę hydroelektryczną Parućac na wzgórzach pomiędzy Splitem i Bośnią i Hercegowiną. Serbowie krajińscy zadeklarowali, że nigdy nie zaakceptują rządu z Zagrzebia, i w czerwcu 1993 r. głosowali w przytłaczającej większości za przyłączeniem swojego terytorium do bośniackich Serbów. Sytuacja została rozwiązana dopiero w sierpniu 1995 r., w którym to roku Krajinę przyłączono na stałe do Chorwacji.

Samozwańcza Republika Serbskiej Krajiny zorganizowała w grudniu 1993 r. wybory nie uznane przez żaden podmiot prawa międzynarodowego. Po trwających w tym czasie czystkach etnicznych z 44 tysięcy mieszkających tu Chorwatów pozostało zaledwie około 900. Choć planu pokojowego Cyrusa Vance'a nie udało się wcielić w życie, 29 marca 1994 r. Serbowie z Krajiny podpisali porozumienie o wstrzymaniu ognia, w wyniku czego sytuacja w regionie znacznie się uspokoiła, a między stronami konfliktu powstały zdemilitaryzowane strefy rozdzielające.

Kiedy uwagę świata zaprzątnęły z kolei przerażające wydarzenia w Bośni i Hercegowinie, władze Chorwacji po cichu zaczęły importować broń. l maja 1995 r. chorwacka armia i policja wkroczyły do okupowanej zachodniej Slawonii na wschód od Zagrzebia, w wyniku ataku zginęło 7 osób, a 130 zostało rannych. Po przejęciu przez Chorwatów pełnej kontroli nad tym terytorium uciekło stąd około 15 tysięcy Serbów, nie dowierzających zapewnieniom chorwackiego rządu, że nie grozi im żaden odwet.

Belgrad w ogóle nie zareagował na tę kampanię, wyraźnie odmawiając poparcia Serbom z Krajiny, co zachęciło Chorwatów do kolejnej operacji wojskowej. O świcie 4 sierpnia rozpoczął się gwałtowny ostrzał artyleryjski serbskiej stolicy w Kninie. Dwukrotnie mniej liczne oddziały Serbów uciekły do północnej Bośni, a wraz z nimi 150 tysięcy ludności cywilnej, często były to rodziny mieszkające w Krajinie od wielu pokoleń. Walki trwały zaledwie kilka dni, ale potem rozpoczął się terror: serbskie wsie grabiono i palono, a nielicznych starszych wiekiem Serbów, którzy zdecydowali się pozostać, mordowano.

Porozumienie z Dayton, podpisane oficjalnie w Paryżu w grudniu 1995 r., uznawało tradycyjne granice Chorwacji i zapewniało jej zwrot wschodniej Slawonii. Sytuacja w zasadzie się ustabilizowała. Władze chorwackie oficjalnie zgodziły się na repatriację wypędzonych Serbów.

  • Komentarze i opinie
  • Brak komentarzy na forum, możesz być pierwszą osobą rozpoczynającą temat
Strona korzysta z plików Cookies zgodnie z ustawieniami Twojej przeglądarki. [ok]